niedziela, 26 kwietnia 2015

Lubię czucie.

Właśnie przed chwilą uświadomiłem sobie, że lubię podłoża. Najbardziej te piaszczyste, po których można chodzić boso. Czuć pod stopami drobne, gorące ziarenka piasku, to niesamowite uczucie. Nawet jeśli mogę mieć tego pod dostatkiem w myśloświecie, to i tak odczuwanie tego na "własnej" skórze jest dla mnie przyjemniejsze. Dotykanie wszystkiego osobiście. Najchętniej chodziłbym boso (pozdrawiam pana Wojciecha Cejrowskiego).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz